WIERSZ MIESIĄCA

W ramach akcji Wiersz Miesiąca na kwiecień proponujemy wiersz pod tytułem Odnaleźć samego siebie autorstwa Tadeusza Różewicza – jednego z patronów 2021 roku. Odnaleźć siebie w tych czasach? W naszej rzeczywistości, głośnej, szybkiej, kolorowej trudno o koncentrację, wyciszenie. Czas, w którym żyjemy, sprzyja masowości,  kształtowaniu kogoś, kto wszystko przyjmuje bezkrytycznie.  Różewicz, zaniepokojony rezygnacją młodych ludzi z indywidualizmu i potrzeby skupienia na własnym życiu wewnętrznym, chce wskazać im  właściwą drogę. Zdaniem poety, może się to zrodzić  w milczeniu i ciszy, w samotnym i niezależnym myśleniu o sobie. „Ciemną masą”, „masą towarową” łatwo jest manipulować. Młodość jest ważnym etapem kształtowania się refleksji o sobie samym, poeta przestrzega, że  niestety w tym czasie zbyt łatwo można zatracić własną osobowość.  Stara się zachęcić do namysłu nad własnym życiem.  Młodzi ludzie nie powinni  bać się  ciszy lub samotności, ponieważ mogą być to cenne chwile do głębszej analizy nad tym,  co tak naprawdę  jest ważne i wartościowe.

Tadeusz Różewicz

Poeta, dramatopisarz, scenarzysta filmowy, prozaik, satyryk, tłumacz poezji węgierskiej. Jeden z najwszechstronniejszych i najbardziej twórczych kontynuatorów literackiej awangardy w kraju i na świecie. Wielokrotnie wymieniany jako kandydat do Nagrody Nobla.

Ta­de­usz Ró­że­wicz urodził się 9 paź­dzier­ni­ka 1921 w Ra­dom­sku.  Za­szcze­pio­ną mi­łość do li­te­ra­tu­ry za­wdzię­cza star­sze­mu bra­tu, Sta­ni­sła­wo­wi, któ­ry od naj­młod­szych lat mo­ty­wo­wał przy­szłe­go po­etę do zgłę­bia­nia li­te­ra­tu­ry i do wspól­ne­go czy­ta­nia. To wła­śnie z jego in­spi­ra­cji pu­bli­ko­wał pierw­sze utwo­ry już jako na­sto­la­tek w cza­so­pi­smach „Pod zna­kiem Ma­rii” czy „Czer­wo­ne tar­cze”. W 1942 roku brat Ja­nusz dzia­ła­ją­cy od po­cząt­ku woj­ny w kon­spi­ra­cyj­nej Ar­mii Kra­jo­wej po­wo­łał Ta­de­usza Ró­że­wi­cza do wal­ki zbroj­nej i za­przy­siągł na żoł­nie­rza. Szko­li­li się w par­ty­zant­ce, gdzie zy­skał sza­cu­nek za tek­sty pu­bli­ko­wa­ne w cza­so­pi­śmie „Czyn Zbroj­ny”. Wspólnie z Ja­nu­szem  na­pi­sał w 1944 roku Echa leśne, czy­li zbiór li­ry­ków pod­trzy­mu­ją­cych du­cha pa­trio­ty­zmu. Ich ko­lej­ne  dzie­ło – zbiór pro­zy sa­ty­rycz­nej W łyżce wody – zo­stał wy­da­ny już po śmier­ci Ja­nu­sza. Po woj­nie za­miesz­kał w Czę­sto­cho­wie, gdzie two­rzył cy­ga­ne­rię ar­ty­stycz­ną oko­li­cy. W 1945 roku na ła­mach cza­so­pi­sma „Głos Na­ro­du” po­ja­wił się utwór Figa z Unry. Za na­mo­wą Ju­lia­na Przy­bo­sia prze­pro­wa­dził się do Kra­ko­wa, tam też roz­po­czął stu­dia na Uni­wer­sy­te­cie Ja­giel­loń­skim na kie­run­ku hi­sto­ria sztu­ki. Szyb­ko tra­fił do Awan­gar­dy Kra­kow­skiej – gru­py li­te­rac­kiej na­zy­wa­nej tak­że Neo­awan­gar­dą, two­rzo­nej przez sa­me­go Przy­bo­sia, ale i Ta­de­usza Pe­ipe­ra, Jalu Kur­ka, Ada­ma Wa­ży­ka czy Jana Brzę­kow­skie­go.

Sa­mo­dziel­ny de­biut Ta­de­usza Ró­że­wi­cza przy­padł na 1947 rok, kie­dy to uka­zał się to­mik po­etyc­ki Niepokój, któ­ry to zre­wo­lu­cjo­ni­zo­wał my­śle­nie o współ­cze­snej po­ezji oraz przed­sta­wia­niu wo­jen­nych traum w li­te­ra­tu­rze i kul­tu­rze w ogó­le. W tym­że rów­nież cy­klu za­ini­cjo­wał po­wsta­nie pią­te­go sys­te­mu wer­sy­fi­ka­cyj­ne­go okre­śla­ne­go przez kry­ty­ków „ró­że­wi­czow­skim”. Za­przy­jaź­nio­ny z Ta­de­uszem Bo­row­skim pró­bo­wał z nim uciec z kra­ju. Scep­tycz­nie na­sta­wie­ni do ko­mu­ni­stycz­nej pro­pa­gan­dy sta­ra­li się o wy­jazd za gra­ni­cę – do Sta­nów Zjed­no­czo­nych lub Pa­ry­ża. Nie­ste­ty żad­ne z tych miejsc nie było osią­gal­ne, ale osta­tecz­nie uda­ło mu się osiedlić w Bu­da­pesz­cie. Po­wró­ciw­szy do Pol­ski,  Ró­że­wicz osiadł w Gli­wi­cach.
W 1960 roku na fali zmian z po­wo­du śmier­ci Sta­li­na, od­wil­ży go­muł­kow­skiej i de­biu­tów ko­lej­nych zdol­nych mło­dych twór­ców, na­pi­sał dra­mat Kartoteka, wpro­wa­dza­jąc in­no­wa­cyj­ny te­atr ab­sur­du. W po­ło­wie lat sie­dem­dzie­sią­tych był wy­mie­nia­ny jako głów­ny kan­dy­dat do Na­gro­dy No­bla w ka­te­go­rii li­te­ra­tu­ry. Ta­de­usz Ró­że­wicz był wie­lo­krot­nie na­gra­dza­ny za swo­je dzie­ła, w 1999 roku otrzy­mał Na­gro­dę Li­te­rac­ką Nike za pu­bli­ka­cję Matka odchodzi. Zmarł 24 kwiet­nia 2014 roku we Wro­cła­wiu.

 Pu­bli­ko­wał spo­ro, za­rów­no to­mi­ków po­etyc­kich, jak i dra­ma­tów: Czerwona rękawiczka (1948), Pięć poematów (1950), Czas, który idzie (1951), Wiersze i obrazy (1952), Równina (1954), Srebrny kłos (1955), Poemat otwarty (1956), Rozmowa z księciem (1960), Głos Anonima (1961), Nic w płaszczu Prospera (1961), Twarz (1964), Twarz trzecia (1968), Regio (1969), Duszyczka (1977), Na powierzchni poematu i w środku (1983), Płaskorzeźba (1991), Nożyk profesora (2001), Szara strefa (2003), Wyjście (2004), cóż z tego że we śnie (2006), Dwie strony medalu (2008), Historia pięciu wierszy (2011), Wiersze przeczytane (2014). Na­pi­sał tak­że kil­ka­na­ście dra­ma­tów: Grupa Laokoona (1962), Świadkowie albo Nasza mała stabilizacja (1964), Wyszedł z domu (1965), Spaghetti i miecz (1967), Stara kobieta wysiaduje (1969), Akt przerywany (1970), Na czworakach (1972), Odejście głodomora (1977), Śmierć w starych dekoracjach (1979), Do piachu (1979) czy Palacz (1997).

Książki Tadeusza Różewicza, jednego z najczęściej tłumaczonych polskich autorów, przełożono na 49 języków. W poezji współczesnej Tadeusz Różewicz daje wyraz niepokojom i goryczom pokolenia, które dojrzewało walcząc z okupantem. Autor, partyzant oddziałów Armii Krajowej, ukazuje w swych utworach rzeczywistość zrelatywizowanych wartości.
Z człowiekiem uprzedmiotowionym, zdominowanym przez biologię, bądź wytwory techniki. Bohaterem lirycznym Różewicza jest osobowość zdezintegrowana, pozbawiona tożsamości, zagubiona w świecie rozpadu form.Wiersze Tadeusza Różewicza ukazują go nie tyle, jako poetę rozpaczy, ile sceptyka zbuntowanego wobec panującego porządku świata.

Utwory Różewicza nie pozostawiają odbiorców obojętnymi. Przeciwnie, często drażnią, prowokują. Nieprzemijającą wartość awangardowych w formie i niepokornych w treści utworów wybitnego poety i dramaturga potwierdzają częste inscenizacje jego sztuk. Mimo kilkudziesięcioletniej metryki wciąż wyjątkowo trafnie oddają stan ducha nas, współczesnych. Z cierpką ironią przygląda się autor codziennemu życiu przeciętnego inteligenta znad Wisły. Pokazuje go w swoich utworach, stając się jednym z najprzenikliwszych kronikarzy polskiej rzeczywistości minionego, jak i obecnego wieku.

Archiwa
Archiwum
Maj 2024
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  
Ostatnie wpisy