10 kwietnia 2010 roku nie jest dniem, o którym bez głębszej refleksji można powiedzieć – przeminął. Sama historia, nie uwzględniając ludzi, ich planów, marzeń, trosk, pokierowała biegiem czasu. Na myśl przychodzą różne skojarzenia, osobiste domysły, nie można uwolnić się od poczucia przejmującego smutku, a nawet
…